No cóż... Więc dzisiaj nauczyłam się robić screeny z tej gry. Zaszalała, robiłam fotki gdzie mogłam! xD
Oprócz tego szukałam człowieka. Zrobiłam mapę gdzie można spotkać ludzika:
Ja nigdy nie spotkałam xD
W poszukiwaniu towarzyszył mi niedźwiedź (?!). Cały czas gdzieś go widziałam. Jeden raz przechodził koło mnie. Przytulałam go i nic. W końcu go ugryzłam w tyłek to machnął łapą, nie raniąc mnie. Drugi raz doszedł do mnie jak jadłam padlinę. I se razem jedliśmy. Ale nagle zaryczał (jak na full głośniki to omamy można dostać xD). Machnął łapą. Zranił mnie, ale nawet nie zauważyłam. Patrzyłam się w jego czekoladowe oczka. Nagle machnął drugi raz i... straciłam mnóstwo energii, nie mogłam chodzić.
-Masz mocną łapę!- Warknęłam. Z trudem podeszłam do drugiej padliny, gdzie zjadłam ją w spokoju. 3 raz poszłam do lasu gdzie najczęściej widziano człowieka. Był spokój... Jak wy czujecie się w lesie? Ja nie pewnie... Bałam się, sama nie wiem czemu...Drzewa mnie przerażały i miałam pewność że spotkam strasznego człowieka. Jak wyskoczy zza drzewa? Jest za mną? Lecz nie wychodziłam z lasu. O godzinie 21:09 powoli z niego wychodziłam. Szłam w inne miejsce i co? Człowieka nie ma... Wątpię w niego istnienie. Jest, ale nie ma! xD Moja przyjaciółka husky999 zabawia się w detektywa (ostatnio tropi wszystko na temat WQ ^ ^) Nic nie wyszło, nadal go nie ma. Ale go spotkamy!
Aaa zapomniałam dodać, że jak wychodziłam z lasu nadal przy padlinie stał misio O-O. Ominęłam go szerokim łukiem.
PS: W następnej noci będzie o błędach gry WQ

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz