Dzisiaj było super-extra-wypas-fajnie. Faktycznie,
lacky nie mogła dzisiaj ze mną być. Wilcza grypa. Wezwać weterynarza xD? Jej partner się nią opiekuje, jej dzieci też ją wspierają. Ja w tym czasie przeżyłam coś fantastycznego! Najpierw
szukałam rzeczy ludzi według mapki (podawałam ją już wam wcześniej).
Znalazłam ślady ludzi i wielkie drzewo z norą. Wszyscy się zebrali przy śladach, ale drzewa to już nie łaska zobaczyć!
Jakiś wilk- Nesti12 odkryłaś super ślady! Zbierzmy się, wspaniałe miejsce!
Drzewo było o wiele piękniejsze niż te ślady :| Ale ich wybór. Szkoda że lacky nie było. :( Naprawdę. Potem opuściłam gadaniny z innymi wilkami i pobiegłam do dzieci i męża. Postanowiłam pouczyć dzieci. Razem wyliśmy. Aaauuuuuuu! W końcu stały się trochę większe i samodzielniejsze xD. Nagle zobaczyłam na kompasie siatkę. Słyszałam że prowadzi do farmy z krowami. Zostawiłam dzieci i pobiegłam.
Farma Ale noc! Skradam się do siatki, przeskakuję jednym skokiem i jestem! Jakie ciele wybrać?... Mam! Powoli podkradam się i siup! 3 sekundy- czas na ucieczkę. Słysze psy i strzał pistoletu. Zemdlałam. Obudziłam się. Dzieci wyły. Nie biegłam do nich. Znowu na farme. Tym razem było ok.

Wróciłam, nakarmiłam dzieci. Pewnie się ucieszyły. Koniec mięsa z Elk! Krowie lepsze! Niedźwiedź widocznie chcę też mięsko z krowy. I nie tylko te. Moje dzieci... Warknęłam popędziłam w jego stronę. Nie bał się. Dziwne. Ugryzłam, oddalił się, straciłam energię. Jeszcze raz i nic. Kiedy się oddaliłam zaczął biec potrącając mnie w stronę dzieci. Aaaa! Biegł w stronę Omegi. Wtedy ja go ugryzłam. Uciekł. Potem niosłam w pyszczku szczeniaka. Pojawił się obcy wilk. Zaczęła się walka! Uciekł z podwiniętym ogonem. Dalej niosłam szczeniaka.
-Jestem postrachem lasu!
Wasza Nesti12:*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz