środa, 15 grudnia 2010

Polowania 15 grudnia 2010 r.

Dzisiaj było duużo polowań z lacky. Chodziliśmy z nią po wszystkich rzekach i jak zawsze coś znaleźliśmy. Zaczęłam biec w kierunku Elki
Nesti12- Pomocy! Widzę Elke!
lacky- Ok,  już biegnę!
Lacky mi pomogła. Szło nam bardzo dobrze. Nagle zemdlałam. Lucky od razu przestała bić się z Elką i pobiegła mnie obwąchać. Zaniosła mnie w bezpieczne miejsce i dalej walczyła. Kiedy się obudziłam usłyszałam wycie. Wstałam. Elka zabita! Od razu podeszłam i zjadłam ile tylko mogłam.  Parę godzin potem spotkałam 2 niedźwiedzie. Nie mogłam ich dogonić. Wołałam o pomoc, nikt nie przyszedł. Może łapanie niedźwiedzia to głupota, ale ja tak mocno chciałam! Resztę dnia spędziliśmy polując i stojąc. Polowanie było takie same jak inne. Jak zwykle było trudno i ktoś musiał zemdleć.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz